Tata szybko oderwał się od Jackie.
- Zwariowałaś?!
- Tato.. - powiedziałam.,
- Mam cię dość, Jackie! - odwrócił ją gwałtownie i złączył jej ręcę.
- Tato..
- Będziesz tu teraz tak stać póki ktoś cie stąd nie zabierze.
- Tato! Odwróć się!
Spojrzał w kierunku wejścia.
- Angie, ja..
- Nie, Pablo. Nic nie mów. - podeszła do Jackie ze łzami w oczach. - Czemu jej nie uderzysz?!
- Jakbym mógł komuś spojrzeć w oczy, gdybym uderzył kobietę, Angie? Nie mogę.
- Ty nie, ale ja tak! - Angie zamachnęła się i wymierzyła Jackie mocnego policzka z otwartej ręki. Zawyła.
Wtedy do domu weszli funkcjonariusze.
- Zabierzemy ją. Przerpaszamy za kłopoty.
- Jeszcze was znajdę! Nie uciekniecie!
Wyszli z Jackie. Angie stała przy ścianie i szlistymi oczami patrzyła na tatę.
- Pablo, wiem że tego nie chciałeś.
- To dlaczego jesteś smutna?
- Bo na początku myślałam, że już ci się znudziłam.
- Żartujesz? Ty mi się nigdy nie znudzisz, bo jesteś wyjątkowa. - tata przytulił Angie i pocałował ją w policzek, po czym podszedł do mnie i też mnie przytulił.
- Nic ci nie jest?
- Nie w porządku.
- To, co mówiła Jackie..
- Nie, tato. Wiem, że to nie prawda.
- Kocham cię.
- Ja cię też. Ale teraz musimy już iść do Studia, bo jesteśmy nieźle spóźnieni.
I całą trójką wyszliśmy z domu.
*Studio On Beat*
Gdy przyszłam, byłam świadkiej bardzo zastanawiającej sceny.
Violetta właśnie też się zjawiła w Studiu, zaraz po mnie. Już wróciła z trasy. Wszyscy chcieli się z nią przywitać, ale odłożyli to na później, widząc że jest nie w humorze. Weszła na korytarz cała zapłakana. Nagle podszedł do niej Diego i nie pytając o nic, pocałował ją.
- Już lepiej? Nie mów mi nic, nie potrzebuję wiedzieć, jeśli nie chcesz.
- Dziękuję Diego, masz rację. Nie chce tego. Muszę lecieć. Pa.
- Cześć.
Viola poszła do sali śpiewu i usiadła na podeście. Była przygnębiona. Obserwowałam ją w drzwiach, już chciałam ją zapytać, o co chodzi, gdy nagle wstała i zbliżyła się do organków. Odsunęłam się lekko. Naraz usłyszałam jak gra, pięknie.
Po chwili zaczęła śpiewać:
Si es que no puedes hablar,
no te atrevas a volver
Si te quieres ocultar,
tal vez te podria ver
Y el amor, que no sabe a quien y que
Hablaras y tu verdad te abrazara
otra vez
Habla si puedes, grita que sientes
Dime a quien quieres y te hace feliz
Si no puedes escuchar,
aunque insistas hablaré
Si lo quieres, mirame
y tus ojos hablaran tal vez
Sentiras el amor e iras tras el
Hablaras si tu verdad te abrazara
otra vez
Habla si puedes, grita que sientes
Dime a quien quieres y te hace feliz
Habla si puedes grita si temes
Dime a quien quieres y te hace feliz
- Ładnie. - powiedziałam, zbliżając się do niej. - Co cię gryzie? Niech zgadnę - byłaś na torze?
Pokiwała głową i przytuliła mnie.
- Reyna, ja tak dłużej nie mogę..
- Violetta, o co chodzi? Co zobaczyłaś na torze?..
Suuper! *-* Pangie (w małym stopniu, ale jednak :D) i wgl <3 Czekam na next! ♥
OdpowiedzUsuń