czwartek, 24 kwietnia 2014

65 - PIERWSZA KŁÓTNIA I TAJEMNICA WYDANA

*Wracamy do Pamiętnika Rey*

- Pablo.. - powiedziała dzisiaj rano Angie - Mam do ciebie sprawę. 
- Jasne, mów. 
- Możemy zostać? - spytałam. 
- Tak. To nic poważnego, po prostu dzisiaj muszę wyjść na noc. 
- Słucham? - tat szeroko otworzył oczy. - Gdzie? 
- Do Germana. 
- Słucham?! - powtórzył, jeszcze głośniej. 
- Tato, nie wkurzaj się, Angie na pewno ma jakiś ważny powód, prawda? - wtrącił się Eze. 
- Ach tak? - tata popatrzył na Angie. 
- No pewnie że mam powód, Viola musi jutro napisać ciężki test z matmy i będziemy się uczyć w nocy. 
- A spać będziesz..? 
- U Violi w pokoju. Sama mi to zaproponowała.

- Oo widzisz tato.. Powód już jest. - ucieszyłam się. 
- Ta. Tylko problem w tym że to akurat nie powód, tylko wymówka. 
- Co? - powiedziała Angie.
- Tak, zwykła wymówka. Tylko po to żeby do niego iść. 
- Pablo, jak możesz.. 
- Angie, proszę cię. Chyba nie zaprzeczysz temu, że czegoś do niego nie czujesz? 
- A ty nie zaprzeczysz temu co jest między nami? 
- To zupełnie inna sprawa. 
- Właśnie, że nie!*
- Tato - powiedziałam, gdy on i Angie zamilknęli i popatrzyli w moją stronę - Pozwól Angie wyjść. 
- Chyba mi ufasz, Pablo.. - wtrąciła. 
- Tobie tak, ale jemu nie.** 
- Tatoo.. - popatrzyliśmy na niego z Ezem.
- No dobrze już dobrze.. Idź. Ale rano cię tu widzę. 
- Dziękuję, Pablo. I nie kłóćmy się już, okej? - Angie chciała pocałować go w policzek, ale Pablo się odwrócił i pocałowała go w usta. On czule odwajemnił. 
Szturchnęłam Eza.
- Okej. - powiedział tata, a Angie z uśmiechem na twarzy wyszła z domu. 

Cały dzisiejszy wieczór i połowę nocy przegadałam z Ezem, głównie o nim i o Camili. 
- Ona jest taka.. Naturalna, wyluzowana, spontaniczna.. - wymieniał mój brat. 
- No to już wszyscy wiemy.. 
- Bo to widać, siostra. 
- Nie, bo powtarzasz to już od godziny chyba setny raz. 
- Wybacz, ale naprawdę cieszę się, że ją mam. 
- Taa.. Camila to wyjątkowa dziewczyna. 
- Bardzo. Chciałbym się z nią ożenić, ale jestem jeszcze za młody. 
- Co? Za niecałe trzy tygodnie masz osiemnastkę! Ale no fakt. Trochę za wcześnie by to było.. Zresztą, nie wiem jak byś sobie ze swoją przyszłą żoną poradził w łóżku, skoro ty nawet pocałować się jej bałeś.. - zaśmiałam się. 
- Myślisz, że też stchórzę? 
- Możliwe. Ale zawsze możesz mieć co nieco po tacie, to sobie na pewno poradzisz, tak jak on z Angie i .. - naraz ugryzłam się w język. Ups, wygadałam się Ezowi że tata spał już z Angie. 
- Słucham? - spytał - Co ty powiedziałaś? Że tata sobie poradził z Angie? W łóżku? 
- Co? Nie. Nieee.. Nie! 
- Znaczy, że oni się.. Rey, mów prawdę! 
- No dobraaa, masz mnie.. Ale maasz siedzieć cicho, bo cię zakopię żywcem jak tata się dowie że wiesz!! 
- Skąd właściwie ty to wiesz? 
- Od niego. - znowu po tych słowach ugryzłam się w język. Choleraa!!
- Od niego?! 
- Nie, Eze, nie.. Ja.. Dobraaa.. znowu. Tak, od niego. Miałam lepiej nic nie mówić! - krzyknęłam. 
- Cicho!! Bo obudzisz tatę! A wracając do tematu: kiedy była ich pierwsza wspólna noc? Jak było? Podobało się jej? A mu? Mów  mi tu zaraz, ze szczegółami poproszę! 
- Ale.. 
- Chcę wiedzieć wszystko, co powiedział ci tata. Spokojnie siorka, będę milczał jak grób. 
- No mam nadzieję.. - zbliżył mój wózek do siebie, żeby lepiej słyszeć. 
Opowiedziałam mu wszystko, na szczęście mu ufam, w końcu to mój brat, nie? 


HEHEHEH 
Dzisiaj jedziemy po cytatach :) 
Trochę je zmieniłam, ale zainspirowałam się tymi oto fragmentami: 
* - kawałek rozmowy Leona i Lary z 38 odcinka 
** - kawałek rozmowy Fran i Marco, z 37. 
:) 

2 komentarze:

  1. Coś czuję, że za niedługo ten sekret już nie będzie sekretem .. XD
    Czekam na next! ♥

    OdpowiedzUsuń