- Violetta.. - powrórzyłam - Powiedz mi proszę, co zobaczyłaś na torze?
- Ja widziałam.. jak Leon zrywa z Larą. Dla mnie.
- Przecież i tak Lara chodzi do Studia. - powiedziałam po któtkm milczeniu. - Nie wiem po co, ale..
- Reyna, nie rozumiesz? Ona obiecała mu, że wypisze się i że nie będzie sie juz wtrącać w nasze życie, a Leon jej przed tym nie powstrzymał. Ja.. Ja nie wiem kogo wybrać.. Teraz, kiedy to widziałam.. Jakby.. Jego wszystkie wady zniknęły, razem ze złymi wspomnieniami.. Gdy mnie unikał, gdy kłóciliśmy się, gdy omijał mnie bez słowa.. Nie męczy mnie już to, nie boli.
*
- Pewnie dlatego, że widzisz że teraz mu na tobie zależy.
- Czyli sugerujesz, żebym wybrała Leona?
- Co?!! Viola, żartujesz sobie?! Nie, nie o to mi chodziło! Słuchaj, wiem coś o tym, bo Diego mi się zwierzał i muszę ci powiedzieć że tylko on potrafi cię tak mocno kochać, całym sercem.
- Ja nie wiem.. Ja naprawdę nie wiem.. Muszę lecieć, mam zajęcia. Dziękuję Rey, jesteś wielka. Twoje słowa mogą mi bardzo pomóc.. Cześć.
- Pa. Trzymaj się.
Wyszła, a za nią weszła Fran.
- Viol.. Co jej jest?
Wyjaśniłam Francescę, co gryzię Violę.
- Ehh, to nie pierwszy raz.. - podsumowała.
- I zapewne nie ostatni. - dokończyłam. - Ale mimo wszystko czuję że muszę jej pomóc.
- Tak to prawda.. Ja też.
- Czyli jesteś ze mną? Słuchaj, muszę pogadać z Leonem czy on jej czasem znowu nie zwodzi. Jak jest tak jak myślę, to chłopak ma ostro przerąbane.. - popatrzyłam na Fran groźnie. - Ej, a w ogóle czemu nie ma z tobą Camili?
- No bo wiesz, ostatnio cały swój wolny czas spędza z twoim bratem i nie ma już czasu na nic. Mam tego już powoli dosyć.
- Tak, mnie też to wkurza że nie ma jej teraz z nami, na pewno też by coś wymyśliła.
Nagle weszła.. Camila.
- Ooo, o wilku mowa. - Fran wstała i podeszła do niej.
- Co macie takie kwaśne miny?
- Hmm.. Może dlatego, że teraz już cię nie obchodzimy, bo masz czas tylko dla Eza!
- Co?! Skąd niby ten pomysł?
- Cami, nie jestem ślepa.. Też mam Marco, ale zawsze znajdę chwilkę żeby chociaż pogadać z przyjaciółkami.. Viola teraz przeżywa trudne chwile, Reyna zresztą też, potrzebujemy cię wszyscy. A ty włóczysz się niewiadomo gdzie z tym chłopaczkiem!!
- Co ty wygadujesz?!
- Ale Cami.. Fran ma rację. - potwierdziłam.
- Więc wszystkie jesteście przeciwko mnie? Ahh.. Już rozumiem. Zbiorowy spisek. Bo jeśli Francesca ma chłopaka, to ja już nie mogę mieć.
- Co? - wykrzyknęła Fran.
- Albo nie! Jeszcze lepiej! Jesteś zazdrosna o brata, Rey!
- Nie prawda! - oburzyłam się. - Camila, przeginasz.
- Tak naprawdę to nas zaniedbujesz.. Kiedyś każdą wolną chwilkę spędzałaś z nami, a teraz.. Szczerze mówiąc nie poznaję cię. - powiedziała Fran z przekonaniem w głosie.
Cami wyszła z klasy, trzaskając drzwiami.
Jejuuu ale jestem do tylu z waszymi blogami ;c
Ale teraz święta, wolne i obiecuję że wszytsko nadrobie! ;d
Miłegoo ;3
* Sory że na gifie jest Camila, ale chyba ciężko mi byłoby znaleźć Rey z Violettą ;pp
Violka i znowu jej problemy sercowe XD Czekam na next! ♥
OdpowiedzUsuńPS. Czy tylko mi zawsze (od 1 rozdziału) zamiast obrazków/gifów pokazują się białe pola? ;_;
Ona ma zostać z Diego! Rozumiemy się?! :D
OdpowiedzUsuńZ jednej strony nie mogę się doczekać świąt, bo będzie wolne,
a z drugiej nudno, bo nie będzie rozdziałów :/.
Wyczekuję niecierpliwe next'a! <3
Co do PS Dominiki:
Też tak mam, ale chyba nie od pierwszego rozdziału.
Trochę później... :/
Ojoj ;_;
Usuń