wtorek, 6 maja 2014

70 - OCZAMI JADE*

*Tak.. Właśnie - oczami Jade no ;D* 

Siedziałam na ławce i kombinowałam co by tu zrobić żeby zniszczyć szczęście tej przeklętej Angie. Naraz wpadłam na świetny pomysł - zauważyłam jak jakaś para robi do siebie maślane oczka na sąsiedniej ławce. Wzięłam tablet i nagrałam to, było tak jak przeczywałam - pod koniec pocałowali się. Hahahahhaha! Zmontuję filmik, zamażę tego faceta, będzie że to Pablo! Angie mnie popamięta i już nigdy nie będzie szczęśliwa! Skoro ja nie mogę taka być, ona też nie!
Pobiegłam przekazać mój plan Matiemu, nie wiem dlaczego ale chciał mnie powstrzymać. 
Całe szczęście, że uciekłam mu. 
Filmik yssedł mi wspaniale. Byłam już pod domem Angie. 
Zapukałam, ale po chwili weszłam bo nudziło mi się już czekanie. 
W kuchni stała Angie.  
- Jade?! No nie.. Czego chcesz? Jeśli chcesz znowu sobie nas pooglądać to daruj to sobie nas, lepiej wejdź na redtube. (XDDDDD) 
- Co?! Angie, Angie! Moja droga! Ja nie chcę was podglądać, ja przyszłam żeby pokazać ci co twój kochaś wyprawia!
Puściłam jej filmik. Angie zrzedła mina. 
- Ale... Nie, Jade. Nie wierzę ci. 
- Jak to nie? Angie, czy ty jesteś ślepa?! Przejrzyj na oczy, to jest Pablo! 
- Witaj Jade. - aż podskoczyłam. W drzwiach kuchni stał.. Pablo. Ups. 
- No popatrz co nagrałam! Ciebie i tą laskę, dzisiaj pod domem! - krzyknęłam i pokazałam mu tablet. Angie popatrzyła na niego. 
- Co to ma znaczyć? - spytała go. 
- Jaa.. Nie wiem, Angie.. Przysięgam, nie mam z tym nic wspólnego, to.. Nie ja, to jakiś fotomontaż.. 
- Tak, tak, tak się tłumacz! - powiedziałam podejrzliwie.
Pablo przypatrzył się nieco dokładniej ekranowi, po czym spytał: 
- A dlaczego  moja "niby" twarz jest zamazana? 
- Faktycznie.. - przyznała Angie, patrząc na mnie. 
- Ale to jasne, że to Pablo! - obroniłam się. 
- Ach tak? - zaśmiał się - To daj głośniej. 
Nie miałam wyjścia. 
Rozległ się głos faceta i tej laski:
F: Wiesz, że cię kocham? 
L: Ja cię też, dlatego cieszę się że jesteśmy już razem. Tylko martwi mnie..
F: O to już się nie martw. Już po wszystkim. Teraz już możemy być szczęśliwi. 
L: Kocham cię, Fernandez. 
F: Ja cię też.
Pocałowali się. Po tym Angie i Pablo zaczęli się głośno śmiać. 
- O co chodzi? - zapytałam - Czemu się śmiejecie? 
- Serio? - dusił się ze śmiechu Pablo - Fernandez?!! Aaahahahahahahahh!!! 
- Wiesz co, Jade, hahahahahah - Angie też pokładała się ze śmiechu - sprawdź już czy cię nie ma na dworze. Cześć! 
No i dosłownie wyrzucili mnie z domu. Pff, no i plan się nie udał. 


A już w następnym rozdziale - Feederico ;D

4 komentarze:

  1. Pokażesz co w następnych a rozdział super

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahahaha, red tube, nie no leżę XDD
    Taa, bo pewnie Jade by umiała obsługiwać tablet :D
    Rozdział świetny, czekam na next! ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zwykle super! :)
    Już się bałam, że Jade ich skłóci (uff... ;D).
    Przepraszam, że ostatnio nie komentowałam,
    ale miałam dużo roboty :/.
    Czekam na next! <3

    A tak w ogóle, to super tło.
    Bardzo mi się podoba :)).

    OdpowiedzUsuń