środa, 15 stycznia 2014

VI - DUUŻO NOWYCH ZNAJOMOŚCI


Drogi Pamiętniczku! 
Jest dzisiaj co opowiadać, więc od razu przechodzę do szczegółów. 
Spędziłam dzisiaj zwariowany dzień w Studiu, już jako uczennica. Moja mama miała dzisiaj przyjść pozałatwiaćjeszcze jakieś sprawy z Pablo. Ale jedno mnie trochę zdziwiło:mprawie wcale nie widziałam dzisiaj Eza, a to dziwne, bo on przecież zawsze był wszędzie. Szukając go, natknęłam się na całkiem wpadające w ucho dźwięki. Spodobały mi się fajnie wplecione angielskie słowa - "Aaaare you reeeady to the riiiiiide <33". 
Poszłam za muzyką i doszłam do sali Beto, gdzie byli jacyś trzej chłopcy, których jeszcze nie znałam. Pochwaliłam ich, powiedziałam, że chyba się zakochałam. Ale wiesz pamiętniczku, tu nie chodziło mi wcale o piosenkę.. Tylko o chłopaka, który grał na gitarze. Przedstawili mi się jako Leon, Diego i Broduey. Gdy opowiedzieliśmy już sobie nawzajem coś o mnie i o nich, wiedziałam już, że Leon chodził kiedyś z Ludmi, poyem z Vilu, że Broduey jest brazylijskim mistrzem tańca, i że ten chłopak, który mi się tak podobał.. To Diego. I, że... On teraz chodzi z Violettą. Ta chłopczyca każdemu musi przeszkadzać. Ale jeszcze się przekona, na co mnie stać. Odbiję jej go, a co. Będę się uczyć od Ludmiły. 
Nagle sielankę z chłopakami przerwał mi Andres. 
- Słuchaj Reyna.. Gregorio nas woła.. Chciałby z nami... Przećwiczyć.. 
- Układ, ta? - powiedziałam. 
- Dokładnie. Chodź, musimy iść. 
Pożegnałam się z nimi, a Diego (UWAGA) niespodziewanie mńie przytulił <33 I jeszcze jedna fantastyczna wiadomość: w tym samym momencie przyszła Violetta!! aaaa!! :D 
Jak fajnie :) Wkurzona była widać to. Uśmichnęłam się do niej i zostawiłam ją z chłopakami. Poszłam za Andresem. Kiedy mijaliśmy gabinet dyrektora, drzwi były zamknięte. Moja mama musiała już tam być. Nagle drzwi się otworzyły i znowu o mało co nie dostałabym nimi od.. EZE??!! Ale.. Co on tam robił? Z Pablem i z mamą? Do dzisiaj nie wiem. 
Ale wiedziałam wtedy, że teraz muszę iść za Andresem do Gregoria. Gdy szliśmy, zauważyłam to, czego wcześniej nie widziałam. Andres miał bardzo ładne, głebokie oczy. I mimo to, że nie był on za inteligentny, skrywał coś, co ja odkryłam. Ma wielkie serce. I do tego jest przystojny, a co najważniejsze - wolny. No to teraz nie wiem - Diego czy Andres? Andres, zdecydowanie tak. Tym razem Violi się upiekło. Grr. Ale dokuczę jej czym innym. 
Gdy doszliśmy do sali tanecznej, Gregorio porozmawiał z nami o wieeelu sprawach, których nie kojarzę jakoś teraz, bo byłam zajęta myśleniem o Andresie i Diego. Ale jedno zdanie Gregoria zrozumiałam dokładnie. Pod koniec rozmowy powiedziałdo nas wyraźnie: 
- MACIE POZBYĆ SIĘ PABLA ZE STUDIO.  I WPLĄTAĆ W TO ĘŻI. JASNE? Jesteście wolni. 
Coś w środku mnie dźgnęło. Nie wiedziałam co, ale nie chciałam wiedzieć. Poszłam na zajęcia z Angie. Andres szepnął jeszcze do mnie: 
- Misję Gregoria omówimy po szkole. Spotkajmy się w Resto o piątej. 
Uśmiechnęła, się lekko pod nosem i rzuciłam mu tylko krótkie "oke" i popędziłam na lekcje. 
Po szkole w końcu w domu zobaczyłam Ezequiela i mamę. 
- Eze? Tak szybko jesteś w domu? 
Mój brat popatrzył na mamę i odpowiedział krótko: 
- Mama mnie zwolniła. 
- Acha. - coś mi się nie chciało wierzyć, ale nie wnikałam w te sprawy, mało mnie one obchodziły. 
Dalej nie będę się już rozpisywać. Powiem ci tylko, że później znowu nieźle się pokłóciłam z mamą i za to nie mogłam iść z Andresem do Resto i jeszcze dodatkowo musiałam wynieść śmieci. Koszmar.. Ale muszę przyznać, że to mi się baardzo opłaciło. Bo gdy byłam przy śmietnikach, w jednym z nich coś się poruszyło. Wystraszyłam się, ale podeszłam po chwili bliżej. Podniosłam pokrywę. 
- Bu! 
Odrzuciło mnie na pięć metrów podniosłam się, poszłam w kierunku śmietnika. 
- Kim jesteś? 
- Matias La'Fountain, mieszkam tutaj pod szóstką. 
- Reyna Havella, ja pod piątką. 
- Oo nowa sąsiadka. Słuchaj, możesz mi pomóc poszukać pendriva? Był baardzo ważny. 
- Niezabardzo mam teraz czas. Ale jak będę go gdzieś widzieć to dam znać. W ogóle co robisz tutaj w śmietniku? 
- Wydaje mi się, że go wyrzuciłem. A Jade kazała mi go znaleźć, bo to wszystko moja wina, a to nieprawda bo to German ją zostawił przed ołtarzem i dlatego Jade wpadła na ten plan! Dlatego okradliśmy go z pieniędzy, próbowaliśmy porwać Angie, wynajęliśmy Esmeraldę za pieniądze z Pimpusia i...
- Ee, przepraszam.. - przerwałam. - Nie rozumiem. 
I wtedy Matias powiedział mi, że Jade to jego siostra i była narzeczona milionera Germana Castillo, ojca Violetty. Kiedy zostawił ją przed ołtarzem najprawopodobniej dla guwenatki Violi i naszej nauczycielki śpiewu - Angie, Jade postanowiła się zemścić, wynajęła aktorkę Esmę, która ma rozkochać w sobie Germana i pozwolić mu zapomnieć o Angie oraz oskubała go z pieniędzy, dzięki czemu według Jade wróci do niej. Jade i Matias spiskują razem. Ale wiesz, niestety ich plan całkiem się nie powiódł. Fakt, obecnie Angie nie jest nianią Violetty i nie mieszka z nimi, ale za to jej miejsce zajęła Esmeralda, która za bardzo zbliża się do Germana, Jade i Mathias nie mają powoli nad nią kontroli. 
A ten pendrive jest potrzebny do tego, żeby pozbyć się całej kwoty z wszystkich kont Germana na konto Matiasa, bo German teraz trochę się znowu już ustatkował. 
Dowiedziłam się także, że Jadias (J. i M.) mają na koncie liczne prawne występki. Trochę się wtedy przestraszyłam, ale Mati wyglądał mi na niegroźnego. 
Nagke rozmowę przerwała nam jakaś zdesperowana kobieta która krzyczała z okna domu. 
- Matias deklu, chodź już do domu, Esmeralda przyszła i trzeba się rozliczyć! Rozumiesz to: R O Z L I C Z Y Ć! Skąd my weźmiemy pieniądze! Znalazłeś robaczka? 
- Nie, niestety Jade. Coś wymyślimy. Idę już, idę. Reyna, pomóż mi. 
Podałam mu rękę, a ten o mało co mnie nie przewrócił i popędził w kierunku domów. 
-  Westchnęłam ciężko i upchnęłam worek ze śmieciami do śmietnika. Nagle jeden z większych worków pęknął i parę śmieci upadło na ziemię. 
Pozbierałam je i już miałam iść do domu, gdy nagle zobaczyłam jeszcze na ziemi jeden malutki śmieć, a raczej rzecz cenniejszą w tej chwili od złota. "Pendrive Jade i Matiasa.." 

2 komentarze:

  1. Suuper!!! Next!! ;P A tak serio: już nie mogę się doczekać!!! ;3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, zauważyłam że obserwujesz tego bloga :) Za to też dzięki, ja twojego też ;*

      Usuń