środa, 29 stycznia 2014

XX - JADIAS JEDZIE NA DWA FRONTY

  Po powrocie ze Studia przemyślałam wszystko i postanowiłam, że się zmienię. Najpierw pójdę do Violi pogodzić się z nią. Ale nie zamierzam mimo wszystko oddawać jej Diego.  
Ta rozmowa z tatą dała mi duużo do myślenia eh.. 
Poszłam na górę do swojego pokoju. Dom Pabla bardzo mi się podobał, od razu go pokochałam. Zauważyłam ,że dużo pudeł mam jescze nie wypakowanych i że firanka leży na ziemi (hyy?). Zauważyłam też, że nigdzie nie ma mojego laptopa. Gdzie on mógł być. Zajrzałam do pokoju Eza.
- Ezequiel, widziałeś gdzieś mojego lapka?
- Niee..
- Grrr!! 
- Czego mruczysz, sam się znajdzie, igła to nie jest. 
- Może masz rację. Dobra, pa! 
- Ej ej Reyna! Gdzie idziesz? 
- Do Violetty. Ty też. 
- He? Po pierwsze: od kiedy wy przyjaciółeczki? W po drugie: he? 
- No weź braciszku. Po prostu chcę się z nią zaprzyjaźnić, oke? No i nie ma żadnego he - idziesz. Bo przecież wiem że ci się podoba.
- Eeee.. - Eze nie zdążył nic powiedzieć, bo pociągnęłam go w kieruknu drzwi. 
Jakos szybko znalezlismy sie w domu Violi, pewnie dlatego ze teraz mieszkamy z Pablo a z Vilu mieszka Angie. A Pablo i Angie swietnie sie przeciez znają. Dlatego też ich domy były blisko, między domem Castillo a domem Angie, w którym teraz nie mieszkała. 
Drzwi otworzyła nam Violetta. 
- Czego chcesz? Nie ma tu Diego. 
- Ja.. Przyszłam do ciebie. Chciałam cię przeprosić za wszystko. Możemy wejść? 
- Ty? Yy.. Przeprosić?
- Tak się składa że..
- Violetta! - zawołał jakis facet siedzący na kanapie. 
- Wybaczcie, to mój tata. Wejdźcie, pokeczajcie w kuchni oke? 
Viola poszła, a my posłusznie czekaliśmy w kuchni. 
- Hej, czy to nie twój laptop? - odezwał się naraz Eze wskazując na urządzenie wysoko na półce. Zdjął go.
- Rzeczywiście.. Ale.. Skąd on się tu wziął?!!! 
Nagle jak z procy z kanciapy wywaliła Jade. 
- Zostaw to!! - wyrwała mi laptop. 
- Jade?!! - zdziwiłam się. - Co ty tu.. 
- Ciicho, mała. - zatkała mi usta. - jestem tu indykido. 
- Chyba incognito.. - poprawił ją Eze. - Rey, wy się znacie? 
- Póżniej Ezequiel. Jade, to mój brat. - powiedziałam do niej.
- Aaa, więc mój Pablito ma dwójkę dzieci.. - zauważyła.
- Po co ci mój laptop?.. Jak go wzięłaś? 
- Zostawiłaś go w schowku w Studiu. Mati cię szpiegował i wziął go. 
- Myślałam, że działamy razem!
- Działaliśmy kochana. Teraz jesteśmy kwiat. 
- Kwita.. - wtrącił Eze. 
- Zamknij się! - szepnęła głośniej Jade. 
- Po co mnie szpiegował? - kontynuowałam.
- A wiedziałaś, że my przetestowaliśmy robaczka nieco wcześniej.. Wiesz co tam się nagrało??? Mati wczoraj oglądał z ciekawości materiał z twojego laptopa i tam było nagrane jak.. Pablo całuje Angie i jak rozmawiacie z nim o tym, że jest waszym ojcem, ha! Doskonały sposób na to, żeby German wrócił do mnie. 
- Nie rozumiem. 
- Pokażę mu to nagranie. Oke? I jutro laptop jest twój. 
- Jade, proszę cie, nie rób tego więcej. 
- Jutro ci go dostarczymy z powrotem. Będzie w schowku o siódmej. 
- Dobra. Ale jedno małe pytanko: kto to German? - zapytałam.
Na to Jade znowu wskoczyła do kanciapy, bo właśnie nadchodziła Violetta. 
- German? German to mój tata. Chodźmy na górę. 
- Tak jasne, ale muszę do toalety. 
- Pierwsze drzwi z lewej, o tam. - pokazała mi Viola. 
- Spoko, dojdę do was. - odparłam i kiedy Eze i Vilu zniknęli na schodach, skryłam się za lodówką i patrzyłam, jak Jade bierze mój laptop i biegnie do tego Germana, który akurat oglądał telewizję. 
- Jade?!!! Jak ty tu... 
- Nic nie mów, już sobie idę, ale muszę ci coś pokazać! 
Włączyła filmik. 
Gdy się już skończył, German powiedział: 
- Chcesz mi powiedzieć, że ta Rey i Eze to dzieci.. Angie i Pabla? 
W tej chwili pomyślałam sobie "Jade.. Powiedz tylko tak, a tak cię zarąbie że cie Matias nie pozna". Liczyłam na to, że wyjaśni to, że Pablo nigdy nie spał z Angie (to było pewne, dlatego was rozczaruję, ale matką Reyny na serio jest matka Reyny, nie Angie :p). 
- Tak! Zgadza się! Pablo i Angie to rodzice tej dwójki!! - skłamała Jade.

2 komentarze:

  1. Suuuper!
    Angie i Pablo rodzicami Reyny i Eze? Heh...
    Jade chce się spotykać z Pablem? - Bezcenne <3.
    Fajnie, że Reyna w końcu zmądrzała i chce się pogodzić z Violettą.
    Ale niech się odczepi od mojego Diegusia, boinaczej pożałuje! :D
    Czekam na next! :)

    OdpowiedzUsuń