niedziela, 26 stycznia 2014

XVII - JADIAS W AKCJI

Drogi Pamiętniczku! 
Dzisiaj wprowadziliśmy się do taty. Pablo sprzedaje też nasz stary dom, zyskamy dzięki temu więcej kasy. Nie wiem jak to dalej będzie, ale teraz jest w Studiu z Ezem,  a ja siedzę w domu z ... Matiasem. Zamontowali wczoraj już kamerkę (wbili się na kolację do domu Castilo XD), dobra robota. 
- No dobra, macie kamerkę i co dalej? 
- Ustawiliśmy ją na automatyczne zapisywanie danych i podłączyliśmy płtykę. Odtąd wszystko co będzie się działo w pokoju Violi będzie automatycznie zapisywane. Plan działa jak na razie bez zarzutu, panienko Havella. 
- Tak właściwie to.. 
Nagle do domu weszła niespodziewnie Jade. 
- Ona teraz nie jest Havella! Tylko.. Galindo!! Rozumiesz to Mati?!!
- Ej no! Spadajcie już stąd bo jak tata i Ezequiel przyjdą to... 
- To co? - zapytał Pablo, ktory właśnie pojawił się w drzwiach. - Z kim rozmawiasz?
- Spadajcie! Kryjcie się gdzieś! 
- Gdzie?! - zdenerwował się Mati. 
- Gdziekolwiek!! Wypad!! I to już!! 
Matias wlazł pod stół, a Jade.. Do lodówki (WTF). 
- Z nikim.. Ja.. Śpiewałam... 
- Co śpiewałaś niby? - wtrącił Eze, wchodząc za tatą. 
- No jak to co, piosenkę. 
- Uu, jakąś nową? Dawaj refren. - zainteresował się Pablo i usiadł koło mnie. 
Wymyśliłam coś szybko na poczekaniu, pogrzebałam głęboko w sercu i przekazałam to tacie, co chciałam mu przekazać. Chodziło tu głównie o jego i mamę. I Angie. 

un alma quiere, 
el otro por el contrario 
pero si vale la pena 
esperar 
considerar 
sabor 
porque si no va es por lo menos 
un millón de veces intentaron 
y así nada de esto será.
pero es mejor intentar y ver si vale la pena
que no intenta y no se arrepiente de tratado

Tłumaczenie: 
jedna dusza tego chce, 
inna wręcz przeciwnie
ale czy nie warto 
poczekać
przemyśleć 
spróbować    
bo jeśli ma nie wyjść  
to choćby się milion razy próbowało 
To i tak nic z tego nie będzie. 
ale jednak lepiej jest spróbować i zobaczyć czy warto
niż nie próbować i żałować, że się nie spróbowalo.

- No nieźle, nieźle.. Ale nie. Nie mam zamiaru niczego próbować. Wybacz, ale wiem o co ci chodzi i niestety.. 
- Aaaaa!! - Pablowi przerwał nagle głośny krzyk Eza, który niechcący natrafił na"karalucha" spod stołu. Ezeqiuel zajrzał tam i popatrzył na mnie groźnie. 
- Wytłumaczę ci później. Proszę cię, broń mnie. - szepnęłam do niego. 
- Co się stało? Jest tam coś pod stołem? - zapytał Pablo i już chciał się schylić, kiedy nagle Eze gwałtownie i szybko go wyprostował, można nawet powiedzieć, że wygiął do tyłu. 
- Mój krzyż!!! Ezequiel!! - warknął Pablo, aja dyskretnie puknęłam brata w czoło. 
- Przepraszam, tato. Bo wiesz, takie ćwiczenia pomagają na krążenie. A ty masz trzydziestę na karku, u ciebie to już różnie ze zdrowiem.. A wiesz co jeszcze pomaga na krążenie? Oddalenie się od stołu i zimny napój. Przyniosę coś z lodówki. 
- Eze! Eze! Nie otwieraj tego bo tam jest Jade! Eze! - szeptałam, ale nie usłyszał. Otworzył i zatrzasnął szybko drzwi, znowu patrząc dziwnie na mnie. 
- Albo wiesz co, tato? Bardziej krążenie poprawia ciepły napój. Co ty na to? 
- Tak? Bardzo ciekawe.. Coś nie chce mi się wierzyć.. - Pablo nabierał podejrzeń. Postanowiłam przylecieć na ratunek. 
- Ale to prawda! - krzyknęłam nagle i pokazałam do Matiasa, że ma uciekać. - Bo czytaliśmy ostatnio z Ezem, że..
- Że ciepły napój jest najlepszy dla takich twardzieli z trzydziestką na karku, zupełnie jak ty. Korzystając, że Pablo patrzy w inną stronę, Ezequiel pokazał wyjście Jade, która właśnie cała zmarznięta wyszła z lodówki. Tata już się chciał odwrócić, gdy podbiegłam do Eza i chwyciłam Pabla za rękę. 
- No i Eze zapomniał jeszcze dodać, że to jeden z najbardziej popularnych leków w całym Buenos Aires. Nie ma nic lepszego na poprawę krążenia od ciepłego napoju.. Który.. 
- Poprawia.. Krążenie (?) - dokończył Eze. 
- Coś się stało? - zapytał nas w końcu Pablo. 
- Nic tato, a dlaczego miałoby się coś stać, pff - prychnęliśmy równocześnie. 
- No nie wiem, ale.. Nigdy jeszcze nie widziałem takiego wielkiego karalucha oraz takiego wielkiego sopla lodu... 
<POKERFACE NA TWARZACH EZA I REYNY> HAHAHAHA ;D 

1 komentarz: