wtorek, 11 lutego 2014

32 - LEON ZARYWA DO REY, NIEOPŁACALNE

*Wracamy do pamiętnika Rey :)*

Po wyjściu Angie podeszłam do taty. Usiadł na środku podłogi i założył ręce. 
- Hahaha, i co? Będziesz tu teraz tak siedział jak ajmer? - zaśmiałam się. 
Po chwili usiadłam obok niego. 
- Jestem beznadziejny. - powiedział. 
- Żartujesz.. Jak z Angie? O czym gadaliście? O co poszło z nauczycielami i czemu szukacie Jackie i Jade? Przez to nagranie? 
- Rey.. Mogę ci coś powiedzieć? 
- No pewka! 
- Ale obiecujesz, że zostanie to między nami, i tylko między nami? 
- A Eze? 
- Dobra.. 
- Fajnie się składa bo przyszedł za mną. Ezequiel, wyłaź już. 
Zawsze się gdzieś ukrywał. Tym razem wylazł spod sterty partytur. 
- No, co chcesz powiedzieć? 
- Ale naprawdę mogę? 
- Kocham ją.. Kocham Angie. Nie mogę tak dłużej...
Osłupieliśmy.
 Po chwili wykrzyknęłam. 
- Nie!! Nie rób nic!! Nie przeszkadzaj jej i Germanowi!! Oni są.. - nie potrafiło mi to przejść przez gardło. - dla siebie.. Wprost.. Stworzeni..
Nie umiem opisać, co wtedy wyrażał patrzący na mnie jak na wariatkę wzrok Ezequiela. Wiedział, że najbardziej na świecie chciałabym, żeby Pablo był z Angie. 
- Ale.. - zaczął mój brat. 
- Eze też tak twierdzi!! - nie dałam mu dojść do słowa. 
- Gdzie Jackie.. Zwalniam ją!! - nagle do sali wparzył Antonio. 
- Spokojnie, już idę... Pogadamy za moment. - tata wyszedł z nim z sali. 
- Można wiedzieć co ty wyprawiasz?!!! O czym ty mówisz?!! German i Angie?!! Co?!! - Eze był na mnie wyraźnie zły. 
- Słuchaj, oni się kochają i nie przeszkadzajmy im. Proszę.. 
- Ale przecież jeszcze kilka dni temu..
- Wiem, wiem. Ale tata i ty musiscie się z tym pogodzić. Obiecaj mi, że nie będziesz zbliżał go do Angie. 
- Nie mam pojęcia o co ci chodzi, ale czuję że masz rację.. 
- Kocham cię :) Cieszę się, że rozumiesz. - przytuliłam go. 
- A jak tam z Violettą? 
- Szczerze? 
- No raczej.
- Nie za dobrze. Wiesz, mam już dość tych jej chłopaków - Leona, Diego, ehhh.. 
- I co zamierzasz z tym zrobić? 
- Nic. Coraz mniej do niej czuję. Natomiast podoba mi się... 
- Eze, już jestem. Słuchaj, mam prośbę. Zaśpiewasz jeszcze raz Y lo háre, ale z Brodwayem? Chcę zobaczyć, czy dobrze was dobrałem. Macie chwilkę, podzielcie sobie zwrotki. - powiedział tata, wchodząc z uczniami do sali na zajęcia. 
- Jasne. - Brodway podszedł do Eza. 
Wzięłam Pabla na bok. 
- Tato, co z Jackie? Zwolniliście ją? 
- Tak, Antonio powiedział że ją wyrzuca i postanawia ją odszukać i wszystko wyjaśnić, bo niewiadomo do czego jest jeszcze zdolna.
- A Jade? 
- U Jade takie rzeczy są na porządku dziennym. Trzeba się przyzwyczaić. A po drugie, ona nie zaginęła, nie ukrywa się. 
- Antonio ją znajdzie. Na stówę. 
- Tak myślisz? 
- A co ty, nie znasz go? 
- No nie wiem.. Może i masz rację.. Gdzie masz tekst? 
- Gdzieś tu był.. - nagle cała sterta papierów spadła na ziemię, a ja nie zdążyłam ich złapać. Poszedł do mnie Leon. 
- Hej, księżniczko, pomóc ci? - schylił się. Popatrzyłam w kierunku uczniów i taty, po czym zrobiłam wymowną minę. Leon podniósł papier. 
- Dzięki, ale mam też ręcę. I jeśli uważasz że jestem księżniczką i nie potrafię podnieść kilku kartek to mnie nie doceniasz i jesteś idiotą. Sorka, nie mam humoru na takie podrywy. Spadaj stąd, bo muszę ćwiczyć. 
- Reyna, proszę cię, daj spokój.. - odezwał się Pablo. 
- Nie, tato. Diego kocha Violettę, a ty Larę, więc od Violi i ode mnie się odwal, jasne? 
- Rey! 
- Ta szczerze to jesteś dupkiem, nie masz pojęcia ile przez ciebie obie te dziewczyny cierpiały!! Jesteś bez uczuć!! Jesteś niczym, do niczego.. 
- Rey!! - tata wziął mnie mocno za ramię i pociągnął do swojego gabinetu. 
- Tato!! Dupek, nic więcej!! Wstydź się!! Violetta, Naty, chodźcie!! Dupek!! 
Vilu i Naty popatrzyły po sobie i pobiegły mnie uspokoić. Tata wziął mnie na ręcę, a Viola z Naty trzymały mnie za ramiona, żebym się nie rzucała. Otworzyły drzwi z gabinetu i Pablo posadził mnie na krześle. Trzęsłam się z wściekłości. 
- On jest beznadziejny!! Ktoś mu musiał wygarnąć!! Ja.. Przepraszam was.. 
- Rey, jesteś moją córką. Nie możesz mi tutaj przy wszystkich odwalać takich akcji!! Co ty sobie wyobrażasz?!! Dziecko, musisz przystopować. Nie mów wszystiego, co myślisz. A teraz zostań tu z Vilu, a ja z Naty pójdziemy w spokoju na lekcje, okej? 
- Dobrze, tato.. Przepraszam. 
Wyszedł z Naty. Violetta usiadła koło mnie. 
- Co tam? Przecież nie musiałaś.. 
- Fran mówiła mi, że gadaliście z Diego. Leon pewnie też się dowiedział. Dlatego chciał się odgryźć na tobie. 
- Też tak myślę. Ale.. Problem w tym, że Leon jest zakochany w Larze, a ja nic do niego nie czuję. Amen. 
- A do Diego? 
- Czemu pytasz, przecież jeszcze niedawno ty z nim byłaś, ale mówił, że zerwaliście. 
- Tak, bo.. On kocha ciebie, nie mnie. I będziesz musiała się z tym oswoić. Chodź na zajęcia. 
- Co..? Diego?? Do.. Mnie? 
- Tak. Ja już się z tym oswoiłam, a ty.. Szybko pójdzie. 
- Ale.. Ty.. 
- Nie. W porządku. Zraniłam Andresa. Muszę to naprawić. 
- Dziękuję.. Wiesz, teraz jeszcze chłopcy muszą poczekać.. Bo Angie i mój tata..
- Tak, słyszałam. Gratuluję. - powiedziałam nieszczerze. 
- Ale.. Wczoraj trochę się martwiłam o Angie. 
- Czemu? 
- Przyszła do domu i była bardzo przygnębiona, na pewno po tej akcji z twoim tatą. Myślę,  że Angie była trochę zazdrosna, ale nie. Wychodzi za tatę za kilka dni. 
- Wróć... Jakiej akcji z moim tatą? Z Pablo? 
- No tak. Po tym, jak Jade go pocałowała na oczach wszystkich nauczycieli. Oj.. Nie wiedziałaś.. Nie, nie wiedziałaś.. Przepra.. 
- Nie, jest okej. Dzięki za info.. - zatkało mnie. 
- Idziemy? 
- Idziemy. 




Huehuehuehue, włączyłam wifi bo mamy nie ma, ale tak to.. Może pojutrze albo jutro rozdział, bo szlaban na neta do marca :( 



2 komentarze:

  1. Po pierwsze:
    Suuuper, że udało Ci się go jeszcze dzisiaj wstawić! :)
    Po drugie:
    Rozdział naprawdę fajny!
    Przez Ciebie będę długo zastanawiała się, w kim kocha się Eze.
    I jeśli nie pójdzie mi jutro klasówka, to to będzie Twoja wina! (xD)
    Tak, wiem. Odbija mi :D.
    Czekam na next! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Heh dzieki :) Aaa tam klasowka to najmniekszy problem hahahah :D Tak odbija ci :D Jak rodzicow dluzej nie bedzie to dzisiaj wstawie nastepny ,:D

    OdpowiedzUsuń