Do ślubu Angie i Germana zostało kilka dni. Do przedstawienia niewiele mniej. Po dłuugiej rozmowie z tatą dowiedziałam się, o co chodziło z tym jego pocałunkiem z Jade. Co za świnie z niej i z Jackie.. Ale widocznie tak musiało być, no nie?
Dzisiaj w studio mieliśmy lekcje z Angie. Już miałam wychodzić, gdy nagle.. Nauczycielka mnie zatrzymała.
- Rey, mogę cię o coś zapytać?
- Oczywiście, Angie.
- Eee, skąd masz nagranie z moją rozmową z Germanem?
- Jaa.. No dobra nie będę kłamać.. Akurat przechodziłam i widziałam was razem, postanowiłam to tak.. Dla.. Nie wiem czego, bo nie miałabym serca go pokazać tacie. Ale.. Nie wiem, naprawde Angie przepraszam. Ale tata naprawde cie kocha, i nie chce, żeby.. - Nagle przypomniała mi się wizyta ducha mojego ojczyma. Nie, muszę naprostować Angie. - Znaczy, on coś tam do ciebie czuł, ale po obejrzeniu tego nagrania nie czuje już nic. Kompletnie. Gwarantuje ci to.
- Wiesz, że się pogrążasz? Widzieli to wszyscy.
- Od kiedy przejmujemy się opinią innych? Po drugie: dlaczego się pogrążam? Wiem, że źle zrobiłam, baaardzo cię przepraszam, ale skoro Pablo po zobaczeniu was razem zrozumiał, że cię nie kocha, no to chyba dobrze - nie będzie wam przeszkadzał. Angie, przepraaszam, wybacz mi.. Usunęłam już wszystkie nagrania..
- Może i masz rację z tym Pablem.. Nie gniewam się, nawet ci dziękuję. Ale proszę, żeby to się więcej nie powtórzyło.
- Obiecuję! - przytuliłam ją.
- No już, już. Dobrze! - śmiała się Angie. - Słuchaj.. Co do ślubu.. Miałabyś ochotę iść jutro ze mną i z Violettą do centrum handlowego?
- No pewnie! O której?
- Jakoś po południu, po czwartej,
- Okej, ale Angie.. Czy nie za późno na kupowanie sukni ślubnej?
- German powiedział, że Maria kupiła suknię ślubnąza wcześnie, a on jest bardzo przesądny i uważa, że dlatego teraz z nią nie jest i jej koło nie go nie ma.
- Co za idiota.. - mruknęłam sama do siebie pod nosem.
- Słucham?
- Nic, mówiłam tylko, że ty musisz więc kupić ją za późno.
- Dokładnie.
"Ta rodzina będzie porąbana" - pomyślałam i prychnęłam śmiechem. Wyszłam i poszłam do domu.
Taty jeszcze nie było. Przy stole siedział tylko Eze i wprowadzał poprawki w zwrotkach.
- Jak tam kawałek?
- Nieźle.. Tylko ten cały Brodway wydaje mi się jest zakochany w Cami.
- No łał! Amerykę odryłeś!
- To ty wiedziałaś?
- Tak, Viola mi coś mówiła. A co z tego?
- Bo był dzisiaj bardzo zazdrosny, jak się z nią umówiłem. A ja muszę z nim śpiewać..
- Poradzisz sobie.. Ale moment.. Już nie Violetta? Aa, bo Diego i Leon cię wukrzają. Mnie też.
- Camila jest.. inna. I olewa Brodwaya. Ale on naciska i naciska.. Pobiję go w tej piosence, w końcu jest moja!
- Na pewno sobie poradzisz, Eze! A Camila jest ładna, prawda?
- Bardzo..
- Zakochaniec!
- Nie..
- Zako, zako, zakochaniec!!
- Ni, ni, ni, ni, ni, ni, niee!!
Dłuugo się kłóciliśmy, zanim się nie zaczęliśmy bić. XD
Ouuu Cande była na Argentina Fashion Week <3
Piękna, zazdro :)
Udało mi się dodać rozdział ;33
Super!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że udało Ci się dodać rozdział! :)
Jak sądzisz, kiedy dodasz next? :D
Hmmm moze jeszcze dzisiaj jak mama wyjdzie na kijki :p
OdpowiedzUsuń31 yr old Assistant Media Planner Griff Beevers, hailing from Cumberland enjoys watching movies like "Truman Show, The" and Poi. Took a trip to Garden Kingdom of Dessau-Wörlitz and drives a New Beetle. myslalem o tym
OdpowiedzUsuń